Kiedy odwiedzisz skup metali szlachetnych, najczęściej dokonasz transakcji zakupu lub sprzedaży produktów ze słota i srebra. Dwa pozostałe kruszce – pallad i platyna – nie są aż tak popularne. Zwłaszcza pallad. Wkrótce może się to jednak zmienić, gdyż od kilku lat znacznie powiększył on swoją wartość. Dziś jego cena jest nawet wyższa niż cena złota inwestycyjnego i platyny.
Pallad
Uznawane od wieków za synonim bogactwa złoto może niebawem stracić swoją pozycję, wyparte przez pallad. Pierwiastek określony tradycyjną łacińską nazwą palladium został odkryty przeszło 200 lat temu (1803) przez Williama Hyde Wollastona w Londynie. Swoje piękno w postaci fizycznej metal ukazuje dopiero wtedy, kiedy uzyskamy jego czystą postać. Możemy wtedy zobaczyć wyjątkowy, srebrzystoszary metal. Ze względu na swoją kowalność i ciągliwość pallad znajduje zastosowanie w jubilerstwie, ale przez inne właściwości szeroko wykorzystywany jest również w przemyśle. Stosowany jest np. w motoryzacji jako katalizator samochodowy. Ze śladowymi ilościami palladu spotkamy się też przy produkcji różnych łączy, przewodów czy drutów. Stąd popularność metalu w branży elektronicznej. Ale to nie wszystko. Coraz szerzej ten metal szlachetny wykorzystuje się w chirurgii czy stomatologii. Obecnie nowoczesne uzupełnienia protetyczne – korony i licówki – wykonuje się przy wykorzystaniu palladu. Jest to bowiem pierwiastek obojętny dla ludzkiego organizmu.
Cena palladu – jak sinusoida
Ostatni raz cena palladu przewyższyła cenę złota na początku XXI wieku, w latach 2000-2001. Być może zachęciło to mennice do poczynienia pewnych kroków, by na szerszą skalę wykorzystać pallad na rynku metali szlachetnych. W 2005 roku w Kanadzie (Royal Canadian Mint) wybito pierwszą monetę bulionową z tego metalu. W następnych latach zainteresowanie inwestorów spadło, co odzwierciedlały ceny. W ostatnich 5 latach obserwujemy jednak odwrócenie trendu, a pallad drożeje w bardzo szybkim tempie. Dziś za jego zakup trzeba będzie zapłacić o 78% więcej niż jeszcze w 2014 roku.
Skąd te zawirowania?
Wzrost cen palladu uzależniony jest w głównej mierze od jego dostępności. Obserwowaliśmy to w latach 2000-2001, kiedy pojawiły się obawy, że nie uda się pozyskać określonych kwot surowca, co miało (i ma do dziś) kluczowe znaczenie dla branży motoryzacyjnej. W tamtym okresie 80% wydobycia zapewniały RPA i Rosja. Dziś, choć rynek się zdywersyfikował, 60% światowego palladu produkuje rosyjski koncern. Warto tu nadmienić, że w 2012 roku także polska spółka KGHM poinformowała o odkryciu nowych złóż platyny i palladu w Kanadzie. Od tamtego czasu jest jednym z producentów poszukiwanego dziś surowca.
Cena palladu kształtowana jest przez grę popytu i podaży. Ponieważ branża motoryzacyjna przeżywa rozkwit, zapotrzebowanie na pallad rośnie. A ten charakteryzuje się niewielką dostępnością. Czy jego ceny będą więc rosnąć? Czy opłaca się inwestować w pallad? To zależy. Pewnym probierzem może być tutaj chińska branżą motoryzacyjna. Pomimo wzmożonej produkcji pojazdów zapotrzebowanie na pallad powoli spada. Udoskonalane technologie pozwalają zastąpić pallad innymi metalami. Szacuje się również, że na spadek cen palladu może wpłynąć upowszechnienie samochodów elektrycznych. Zdaniem analityków cena palladu może być niższa o ponad 15 procent już w przyszłym roku. Czy te przewidywania się potwierdzą? A może warto zaryzykować? Jeśli chcesz mieć pewność, co do swojej inwestycji, lepiej postaw na sprawdzone metale.
Kupuj u sprawdzonych dealerów
Jeśli inwestujesz w złoto lub srebro inwestycyjne, z pewnością wiesz, jak ważne jest, by znaleźć uczciwego i zaufanego dealera. Nie inaczej jest z transakcjami dotyczącymi palladu. Tu jednak znacznie trudniej o partnera – nie każdy skup obraca tymi metalami. To dodatkowy argument za tym, by wstrzymać się z inwestycją w pallad. Nie jest to metal chodliwy, więc może się okazać, że trudno upłynnić sztabki czy monety z tego surowca. Alternatywą może być zakup platyny (z aktualnymi cenami zapoznasz się na stronie skupu 79th Element: https://79element.pl/platyna/). Najbezpieczniejsze wciąż pozostają jednak transakcje sprzedaży złota czy sprzedaży platyny. Cena tych kruszców jest dość stabilna i znacznie łatwiej znaleźć na nie nabywcę.
