Kredyty

Wielu z nas wie doskonale o tym, że kredyty na budowę domu lub na rozbudowę firmy były tymi często branymi na ten rok lub dwa przed początkiem i chodzi tu głównie o to, że ludzie nie przeczuwali tego, że warunki ekonomiczne nie ulegną znacznemu pogorszeniu. Tak ludzie postępują ze względu na to, że niemal każdy żył i dorastał w czasach stabilnych ( https://pozyczkolog.pl/ ) w sensie gospodarczym. Mowa tu o tym, że normalnie wzrost gospodarczy w latach stabilnych wynosił między trzy a cztery procent, a gdy nadchodził typowy kryzys ekonomiczny to wzrost gospodarczy był między tym zerem , a dwoma procentami na plusie. Wartości ujemne nie trafiały się często, a kryzys kończył się po tych trzech lub czterech latach. Taki okres tej zdecydowanie dłuższej stabilności gospodarczej zachęcał do brania kredytów i to także dlatego, że w telewizji emitowano te dość ciekawe reklamy ukazujące kredyty dla firm w pozytywnym świetle, czyli reklamy te były atrakcyjnymi, także ze względu na efekty specjalne generowane komputerowo. Takie efekty oznaczają znaczny wkład finansowy w daną reklamę i na dokładkę uświadamiały ludzi w tym, że dany bank jest w doskonałej kondycji finansowej.

Błąd w myśleniu

Nie da się też ukryć tego, że ludzka chęć do brania kredytów i pożyczek przed pandemią była wywołana tym, że przekonani oni byli o tym, że poważny kryzys nie nastanie. Mowa tu o tym, że myślami raczej błądzili w innych kierunkach i co równie istotne ( https://pozyczkolog.pl/ ) wzmianki o tym, że światowi przywódcy znacząco wyhamują gospodarkę traktowali tak jak wizję, która nie może być pewną w stu procentach. Takie myślenie towarzyszyło ludziom nawet na samym początku pandemii, bo byli pewnymi tego, że jeśli nawet gospodarka zwolni, to po tych trzech lub czterech latach dalej będą sobie spokojnie spłacać kredyty. Myślenie to było błędnym i co równie istotne nie wywołało jego tylko to, że obecnie żyjący ludzie w większości nie doświadczyli poważnego kryzysu ekonomicznego. Takie myślenie to jedna z przyczyn, ale tu liczyło się też i to, że cały świat wraz z mediami żył taką iluzją, a po blisko dwóch latach trwania ograniczeń związanych z pandemią sporo mówi się o tym, że kryzys potrwa wiele lat.

Zmiana w myśleniu

Nie da się ukryć tego, że wiele osób biorących kredyty w bankach nie jest osobami wybitnie bystrymi. Mowa tu o tym, że nie wybiegają myślami w przyszłość i nie myślą o tym, że pandemia wywoła kryzys, który znacząco spowolni gospodarkę. Takie myślenie jest raczej cechą niewielu z nas i co równie ważne nieliczni z wykształceniem ekonomicznym doceniają prawdziwą wagę problemu, bo wiedzą że biorący przed początkiem pandemii kredyty lub na samym początku jej trwania po jakichś dwóch lub trzech latach jej trwania mogą utracić płynność finansową i stać się osobami bezdomnymi. Dlatego też w czasach aż tak trudnych w sensie ekonomicznym rodziny i wyjątkowo bliscy znajomi powinni się wspierać, a nie zaciągać kredyty, bo w tak trudnych czasach liczy się wsparcie bliskich i bardzo rozsądne gospodarowanie pieniędzmi.

[Głosów:0    Średnia:0/5]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here